Wybierz język witryny

lang - pllang - delang - gb


Informacje o obiekcie:


Nazwa:
Wieś Krzyże
Województwo:
warmińsko-mazurskie
Współrzędne GPS:
53.585 / 21.520555999999942
Szlak:
Pisa
Typ:
Atrakcje

Ocena obiektu (ocen: 171) 4.7 / 10


Opis obiektu:


Krzyże to niewielka wieś położona w Puszczy Piskiej, nad jeziorem Nidzkim, zaledwie 6 km od słynnej Leśniczówki Pranie, w której mieści się Muzeum im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Muzeum co roku odwiedza wiele sław z dziedziny muzyki i literatury. Te osobowości upodobały sobie również i Krzyże.

W latach 50-tych i 60-tych przybywali do wsi ludzie ze Studenckiego Teatru Satyryków (STS), a wśród nich Agnieszka Osiecka. Dzięki współpracownikom Teatru o Krzyżach usłyszało artystyczne środowisko Warszawy. Przestawienia dla STS reżyserowała, m.in. Olga Lipińska, wśród plastyków był Andrzej Strumiłło, jako aktorka występowała Krystyna Sienkiewicz... I to właśnie między innymi oni wypoczywali w Krzyżach, wspominali, opowiadali o nich w swoim środowisku. Andrzej Strumiłło w 1953 r. zamieszkał nawet we wsi. Znane jest jego powiedzenie: „Senne Krzyże są sposobem na życie”. Nie sposób nie wymienić też innych znanych letników, jak Andrzej Wajda, Edward Stachura, Stan Borys, Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski, Bohdan Łazuka, Wojciech Młynarski. Nadal rozglądajcie się za niektórymi będąc we wsi, ponieważ część z nich wybudowała tam domy.

Olga Lipińska i Agnieszka Osiecka nakręciły w Krzyżach \\\"Pijanego zająca\\\", odcinek programu telewizyjnego \\\"Listy Śpiewające\\\", w którym udział wzięli mieszkańcy wsi. W 1975 r. Jerzy Putrament wydał powieść \\\"Piaski\\\", w której utrwalił Krzyże i jej mieszkańców. Wieś w powieści nazywa się wprawdzie Piaski, ale to tak naprawdę Krzyże, mimo że w Puszczy Piskiej istnieją również i Piaski. Przy okazji polecamy Wam sięgnięcie po książkę. Lokalne opowieści o zwyczajach mieszkańców niczym opowiedziane przez babcie, to perełka przywołująca wspomnienia o mazurskim letnisku sprzed lat.

\\\"Sama wieś była piękna, domki z sadzikami, przed domkami kwiaty, w głębi wysoki sosnowy las, właściwie puszcza, wszędzie obecna, a przynajmniej widoczna, wrażliwa na każde dmuchnięcie wiatru, odpowiadająca nań głębokim szumem (...) Domki były przeważnie drewniane, zszarzałe, ozdobione, jak koguty grzebieniem, czerwonymi dachami. Na zakręcie stało kilka domów większych, murowanych. Te były puste, z powybijanymi szybami (...) Mieszkali tu rozmaici ludzie. Trochę zostało Mazurów, trochę przyjezdnych z niedaleka Kurpiów. Byli osiedleńcy z Suwalszczyzny, z Pomorza, z Lubelskiego. (...) Z drugiej strony wsi, w dole polodowcowym, dogorywało niewielkie torfowe jeziorko Wesołek. Z roku na rok o parę centymetrów wydłużała się torfowa pokrywa, która zaciągała twarz jeziorka. (...) Do fontanny di Trevi turyści rzucają monety, żeby tam raz jeszcze przyjechać, do Piasków ciągnie każdego, kto tam raz zawinął, bez żadnych monet\\\" Jerzy Putrament \\\"Piaski\\\"

Wojciech Kass, opiekun Muzeum w Praniu, tak wspomina dawne Krzyże, te sprzed najazdu letników: \\\"Pamiętam taki obrazek, drogą idzie babcia Szulcowa, pędząc ostatnią we wsi krowę. Krzyczy na nią, bo krowa nie ma ochoty iść. Kiedy wreszcie się decyduje, babcia przytula jej łeb, mówi coś pieszczotliwie. Nad łąkami wznosi się mgła, przez którą prześwitują lasy. To były Krzyże, jakie lubię. Nie pełne samochodów, tłumu turystów. Ale cóż, takie są czasy.\\\"

Jeśli zastanawia Was, skąd nazwa wsi Krzyże, to wersji jest kilka. Wśród nich ta nawiązująca do kształtu krzyża, jaki tworzy w tym miejscu jezioro Nidzkie z zatokami Zamordeje Wielkie i Małe. Krzyże z niemieckiego to Kreuzofen (der kreuz — krzyż i der ofen — piec). To tłumaczenie być może odnosi się do pierwszych osadników, smolarzy, którzy wypalali drewno.

Jezioro Nidzkie, nad którym leżą Krzyże, jest rezerwatem przyrody. Jest nie tylko piękne, ale też czyste. Na większości jego obszaru nie można używać silników spalinowych, ponieważ jest objęte strefą ciszy. Żeglarze lub kajakarze są jednak mile widziani. Należy do jezior najmniej zmienionych przez działalność człowieka w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich.

Przed II wojną światową w Krzyżach mieszkało 480 osób. We wsi działał klub sportowy, chór, grupa taneczna, orkiestra puzonistów, istniała szkoła, kilka sklepów, przez wieś przebiegała regularna pocztowa linia autobusowa. Po wojnie zostało jedynie 5 rodzin. Z 84 budynków zostały 33. Trzy ostatnie „przedwojenne” rodziny mazurskie wyjechały z Krzyży do Niemiec w 1957 roku. Obecnie we wsi mieszka tylko 60 osób, jednak latem liczba ta rośnie do 500.

Z zabytków wsi wymienić trzeba dawny cmentarz ewangelicki z lat 1700-1928 oraz drugi z początku XX wieku.

Aktualne komantarze do obiektu


Aktualnie brak komentarzy dla obiektu.


By dodawać komenatrze musisz się zarejestrować i zalogować w górnej części strony.

back to top