---

Opis obiektu:

---

Dwór pochodzi z XIX w. i dawniej był własnością rodziny von Voisky, a następnie od roku 1928 rodziny Zuhlke. Usytuowany jest na wzniesieniu z pięknym widokiem na jezioro Jełmuń. I tu od razu ciekawostka dla fanów Roberta Lewandowskiego - piłkarz posiada nad tym jeziorem swój dom.

Dwór jest własnością Pani Barbary Trzeciak, która po wcześniejszym umówieniu się oprowadza po posiadłości, snuje opowieści, pokazuje zbiory związane z historią dworu i jego dawnych właścicieli. Jest idealnym przewodnikiem - zaangażowanym i z ogromną wiedzą. W gospodarstwie przy dworze hodowane są owce skuddy. Są to owce pochodzące z Prus Wschodnich, rasa bardzo wytrzymała na warunki pogodowe. Przetrwała dzięki mieszkańcom Warmii i Mazur, którzy po przesiedleniu do Niemiec po II wojnie światowej zabrali ze sobą pojedyncze egzemplarze. Skuddy powróciły do dawnych Prus Wschodnich jako darowizna od rządu niemieckiego. Na Warmii i Mazurach nadal nie ma ich wiele, ale oprócz Jełmunia możecie je zobaczyć również w Muzeum Budownictwa Ludowego, Parku Etnograficznym w Olsztynku.

We dworze zachowano dawny, dwutraktowy układ pomieszczeń. Wchodzi się do sieni, w której zwraca uwagę 3-metrowy, piękny XIX-wieczny piec kaflowy, który nadal grzeje. We dworze pieców kaflowych jest kilka. W sieni ponadto skrzynia posażna, na ścianach mapy Prus Wschodnich, zdjęcia. Jest też ogromna biblioteka, piwnice a tam bilard, winnica, kuchnia - bo i dawniej się tam znajdowała. Dwór współczesny bardzo przypomina ten dawny. Tak jak kiedyś mało jest w nim złota, srebra, czyli ogólnie rzecz biorąc przepychu, a dużo ozdób z cyny, mebli, tkanin i lamp utrzymanych w secesji. A na zewnątrz półkolisty kamienny taras z widokiem na jezioro i piękny przydworski park. I oczywiście rodowy cmentarzyk położony na Lipowym Wzgórzu, traktowany przez nowych właścicieli z sentymentem i szacunkiem.