---

Opis obiektu:

---

W zakolu Pisy leży niewielka wieś Galiny z imponującym pałacem i folwarkiem rodu Eulenburgów. Renesansowy pałac został zbudowany w 1589 r. dla barona Botho zu Eulenburga.

Majątek otaczała fosa, a jedyne dojściem do pałacu prowadziło przez zwodzony most, ponieważ pałac miał początkowo charakter obronny. Najstarsza jego część to główny budynek składający się z dwóch kondygnacji z poddaszem. Najbardziej tajemniczym miejscem był korytarz prowadzący pod korytem rzeki do kościoła. Niestety nie ma już po nim śladu. Z czasem dobudowano spichlerz, stajnię, wozownię oraz bramę wjazdową, zlikwidowano fosę. Ostatni właściciel majątku, hrabia Botho Wendt zu Eulenburg, zmarł podczas wywózki na Sybir. Armia radziecka ograbiła pałac i zniszczyła wnętrza. Pałac przejął zaledwie na tydzień bratanek Botho Wendt zu Eulenburga - Udo Graf zu Eulenburg, jednak zagarnęły ją polskie władze. Prawie 500-letnia historia rodu Eulenbergów na tych ziemiach skończyła się. Po wojnie posiadłość niszczała. W 1996 r. kupili ją od skarbu państwa obecni właściciele i przywrócili do życia. Trwało to długo, wymagało ogromu prac, ale dziś pełno tam radosnego gwaru, w ogrodach kwitną kwiaty i krzewy, warzywnik obfituje w zbiory, stawy pełne są ryb, w stajniach rodzą się źrebaki, na polach urodzaj, przyjeżdżają goście, krzątają się pracownicy, z Gospody rozchodzą się coraz to smaczniejsze zapachy...

Miejsce jest pełne uroku i piękna. Wyjątkowo zadbane, pięknie odrestaurowane budynki z zachowaniem tradycji i historii przyciągają szczególnie miłośników jeździectwa, ponieważ w posiadłości znajduje się całoroczna Szkoła Jazdy Konnej, prowadzona jest działalność hodowlana i sportowa. Jest stajnia, plac do nauki jazdy konnej, parkur trawiasty, kryta ujeżdżalnia, karuzela dla koni, plac do jazdy, bryczki. Ponadto: Oranżeria, Park pałacowy podzielony na 2 części rzeką Pisą, Wyspa Ptasia na stawie, Stara Kuźnia, Biały Hotel, Farma zwierząt miniaturowych, korty tenisowe, Sala ogrodowa, Ruska bania, wędzarnia, ogródek warzywny...

Ogromne wrażenie sprawia zabytkowy folwark składający się z budynków z czerwonej cegły, rozmieszczonych wokół dziedzińca, ze stawem pośrodku. Zwróćcie uwagę na spichlerz z wieżą zegarową, gdzie mieści się restauracja (spróbujcie koniecznie gołąbków z kaszą gryczaną i leśnymi grzybami oraz kaczki pieczonej z jabłkami i domowymi kluseczkami) oraz starą kuźnię, w której organizowane są biesiady przy grzejącym kowalskim piecu. Ze stajni dobiega rżenie koni. Takich szczęśliwych, bo kto w takich okolicznościach przyrody nie byłby - 300 hektarów łąk, lasów, pól. Jest gdzie pojeździć konno, na rowerze, pospacerować, stawy pełne są ryb.

Będąc w Galinach zajrzyjcie na wzniesienie, zwane Kadykową Górą, gdzie znajdował się dawniej gródek obronny Prusów. Nazwa Góry wywodzi się od jałowca, zwanego na Warmii i Mazurach kadykiem. Z szyszkojagód jałowca produkuje się gin, owoce dzięki korzennemu zapachowi i słodko-korzennemu smakowi wykorzystywane są w kuchni jako przyprawa np. do dziczyzny i baraniny. Napar z jagód ułatwia pracę nerek, odtruwa organizm, poprawia apetyt i samopoczucie. Żucie kilku jagód dziennie uśmierza ból żołądka i zgagę, poprawia woń oddechu, pomaga przy bólach artretycznych.

W Galinach znajduje się zabytkowy gotycki kościół z 1388 r. Świątynia znajdowała się pod patronatem Eulenburgów, którzy ufundowali znaczną część wyposażenia. W 1726 r. Botho Henryk Eulenburg ufundował nad zakrystią bibliotekę, która w XIX w. liczyła kilka tysięcy tomów. Ołtarz główny z amboną został ufundowany w 1740 przez Albrechta Waltera zu Eulenbyrg. Cennym zabytkiem jest manierystyczna ława kolatorska z ok. 1600 r. zamówiona przez Botho Eulenburga i jego żonę Elżbietę z Truchsessów von Waldburg. W kościele znajduje się płyta nagrobna małżeństwa Elżbiety i Botho Eulenburgów z 1629 r. Duży dzwon z 1756 r. również ufundowany był przez Eulenburgów.

Ciekawostka - 15 października 2015 r. w Galinach realizowane były zdjęcia do filmu "Kamerdyner" Filipa Bajona.